Wiele filmów, właściwie zdecydowana większość zawiera
brutalne sceny, które jak okazuje się z licznych badań, podnoszą ich oglądalność.
Natomiast w przerwach chętnie reklamują się firmy z nadzieją, że ich produkt
zostanie przedstawiony większej liczbie odbiorów, a co za tym idzie, jego
sprzedaż po prostu się zwiększy. Większość z koncernów pomija jednak jeden istotny fakt, a mianowicie
widzowie skupiający się na scenach agresywnych są zdecydowanie bardziej
pobudzeni niż ci oglądający produkcje bez przemocy, a co za tym idzie, trudno
im się skupić na emitowanych reklamach, niewiele z nich zapamiętują, sprzedaż wcale nie musi rosnąć! Czy jest więc
sens tak wiele inwestować w filmy, których najistotniejszą treścią jest
przemoc? Jak to wpływa na nas, odbiorców?
Każdy dzień oprócz sukcesów przynosi także wiele porażek,
frustracji, które kumulują się w nas aż do wieczora. Według niektórych teorii,
oglądanie brutalnych scen stanowi katharsis, oczyszczenie ze wszystkich złych
emocji, które zdążyły się w nas samych pojawić. Nie ma jednak żadnych
empirycznych dowodów, które potwierdzałyby tezę, że oglądanie przemocy redukuje
chociaż w niewielkim sposób napięcie wewnętrzne.
Zupełnie co innego uważają zwolennicy teorii społecznego
uczenia się. Agresja w filmach, zachowania aktorów mogą stać się wiarygodnym
wzorcem do naśladowania dla odbiorców, w szczególności dzieci. Słuszność tej
tezy została już wielokrotnie udowodniona.
Mimo to nie można jednoznacznie określić skutków oglądania
brutalnych scen, ponieważ trzeba by uwzględnić wiele czynników: osobowość
dziecka, wrodzona skłonność do zachować agresywnych, sposób wychowywania przez
rodziców itd. Najistotniejsza jest postawa rodziców wobec przemocy, co więcej poziom
agresji u ośmioletnich dzieci prawie całkowicie odzwierciedla ich poziom
agresji w wieku trzydziestu lat! Dlatego kształtowanie postaw we wczesnym
dzieciństwie jest tak istotne.
Oprócz tego wielu krytyków uważa, że nawet jeżeli nie
powtarzamy oglądanych zachowań (nawet dzieci) , to w pewien sposób widok tak
drastycznych scen znieczula nas, uniewrażliwia na ludzką krzywdę, zniekształca
naszą percepcję. Zważywszy na fakt, że każde dziecko wykazuje inny stopień
podatności na agresję, lepiej dmuchać na zimne i ograniczyć oglądanie
brutalnych filmów. Agresywne dzieci zazwyczaj nie są lubiane przez swoich
rówieśników, co w dalszym stopniu nasila kolejne negatywne wzorce zachowań. Tworzy
się błędne koło.
Wykazano także, że dzieci, którym rodzice wpoili odpowiedni
stosunek do agresji, tzn. uważały takie zachowania za niewłaściwe, po
obejrzeniu brutalnych scen wykazywały mniejszą chęć do naśladowania
przedstawionych w filmie negatywnych wzorców!
Źródło informacji: "Wprowadzenie do psychologii" Gerda Mietzla
Źródło grafiki: mwyrwas.blogspot.com
A czy sceny erotyczne w filmach tez maja wplyw na dzieci?
OdpowiedzUsuń