Dlaczego niektórzy z nas wybierają spokojne, uporządkowane
życie w domku z ogródkiem, stałą pracą i określonym trybem dnia, a inni wciąż
poszukują doznań, zróżnicowania, adrenaliny, panicznie bojąc się nudy i rutyny?
Co jest przyczyną poszukiwania doznań?
Aż w 60% poszukiwanie doznań wyjaśnia biologia, a ściślej
spadek genetyczny. Za nieustanne poszukiwanie mocnych wrażeń odpowiada tzw.
oksydaza monoaminowa. Osoby silnie pobudzone charakteryzują się zdecydowanie niższym
wskaźnikiem oksydazy monoaminowej niż ci, którzy preferują spokojny tryb życia.
Oksydaza to specjalny enzym, który wywiera wpływ na poziom przekaźników
monoaminowych, takich jak dopamina, norepinerfyna czy serotonina. U osób
pobudzonych niski poziom oksydazy monoaminowej powoduje wysoki poziom
przekaźników monoaminowych, co skutkuje odpowiednią aktywnością ośrodków
gratyfikujących, czyli nagradzających w mózgu. Wysokie stężenie norepinefryny u
osób, które poszukują doznań, sprawia, że ośrodki gratyfikujące w mózgu są
nieustannie pobudzone, a co za tym idzie gotowe do pracy. Z tego powodu każde
nowe przeżycie, nawet tak skrajne jak zażycie jakiegoś narkotyku jest silnie
nagradzane w ich układzie nerwowym. Co za tym idzie, takie osoby mogą być też
znacznie bardziej impulsywne niż inne.
Badania Zuckermana nad bliźniętami sugerują, że poziom
oksydazy monoaminowej jest dziedziczny, potrzeba silnych wrażeń to wynik
naszych genów aż w 60%. Wiadomo również, że częściej dotyczy mężczyzn niż
kobiet. Kolejne 40% wyjaśniające poszukiwanie doznań to procesy uczenia się,
czyli nabywania umiejętności czy stylu funkcjonowania w toku życia, na zasadzie
warunkowania i modelowania.
Źródło informacji: "Psychologia motywacji" Franken
Źródło grafiki: podroze.gazeta.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz