czwartek, 14 lutego 2013

Stres, stres, stres wszędzie wokół nas. Część I




Wszyscy o nim mówią, bo ciągle i wszędzie mamy z nim styczność: w domu, szkole, pracy czy nawet podczas rodzinnych i rzekomo przyjemnych świąt, pojawia się nagle i z dużą siłą, teoretycznie zawsze powinien nas do czegoś mobilizować, do nauki, koncentracji, czy ucieczki.  Kiedyś zetknęłam się z ciekawym i w gruncie rzeczy śmiesznym (o ile to może w ogóle być śmieszne) wykładem na temat stresu i depresji. Bardzo wesoła kobieta opowiadała o tym, dlaczego jej zdaniem tak wiele osób ma w dzisiejszych czasach problemy emocjonalne. Przecież pierwotnie, dawno temu, za czasów epoki kamienia łupanego, kiedy człowiek biegał z dzidą po sawannie i polował na zwierzaki, ten stres, czyli nagły przypływ hormonów mobilizujących, adrenalina, kortyzol itd. zazwyczaj ratował mu życie. Skłaniał do ucieczki. W momencie znalezienia się naszego przodka w bezpiecznym miejscu po prostu mijał. Jednak trudno sobie wyobrazić, że w czasie stresu związanego z pierwszą wizytą teściowej czy podczas połowy rozmowy kwalifikacyjnej po prostu uciekniemy, a mniej więcej tego oczekuje nasz organizm, który nie jest dostosowany do obecnego trybu życia.

Doktor Thomas H. Holmes stworzył 1970 roku listę stresujących wydarzeń w życiu człowieka. Co ciekawe, spora ich część powszechnie kojarzy nam się z pozytywnymi emocjami, m.in. Boże Narodzenie czy małżeństwo. Dodatkowo każdemu z wydarzeń przypisał siłę tego stresu, zaczynając od tego najbardziej stresującego (śmierć współmałżonka) do tego najmniej (małe naruszenie prawa).

Każdy czynnik wywołujący u Ciebie stres to tzw. stresor. Liczba w nawiasie sugeruje statystyczną siłę stresu. Holmes uważał, że u niektórych ludzi, którzy przeżyją sytuacje stresowe o sile 300 punktów w ciągu dwóch lat, mogą rozwinąć się choroby psychiczne.

1.  Śmierć współmałżonka (100)
2.  Rozwód (73)
3.  Separacja małżeńska (65)
4.  Pobyt w więzieniu (63)
5.  Śmierć bliskiego członka rodziny (63)
6.  Zranienie ciała lub choroba (53)
7.  Zawarcie małżeństwa (50)
8.  Zwolnienie z pracy (47)
9.  Pogodzenie się ze skłóconym współmałżonkiem (45)
10.  Przejście na rentę lub emeryturę (45)
11.  Choroba w rodzinie (44)
12.  Ciąża (40)
13.  Kłopoty w pożyciu seksualnym (39)
14.  Powiększenie się rodziny (39)
15.  Rozpoczynanie nowej pracy zawodowej (39)
16.  Zmiany w dochodach finansowych (38)
17.  Śmierć bliskiego przyjaciela (37)
18.  Zmiana zawodu (36)
19.  Wzrost konfliktów małżeńskich (35)
20.  Hipoteka ponad 10000 dolarów (31)
21.  Wiadomość o konieczności zwrotu większego długu lub pożyczki (30)
22.  Zmiana stopnia odpowiedzialności w życiu zawodowym (29)
23.  Opuszczenie przez dzieci domu rodzinnego (29)
24.  Kłótnie i starcia z krewnymi współmałżonka (29)
25.  Wzmożenie wysiłku dla wykonania jakiegoś zadania (28)
26.  Początek lub zakończenie pracy zawodowej współmałżonka (26)
27.  Rozpoczęcie lub zakończenie nauki szkolnej (26)
28.  Zmiany standardu, poziomu życia (25)
29.  Zmiany osobistych nawyków i przyzwyczajeń (24)
30.  Starcia z szefem (23)
31.  Zmiany warunków pracy lub najbliższego otoczenia (20)
32.  Zmiana mieszkania (20)
33.  Zmiana szkoły (20)
34.  Zmiany w spędzaniu wolnego czasu (19)
35.  Zmiany w praktykach religijnych (19)
36.  Zmiany w nawykach życia towarzyskiego (18)
37.  Hipoteka lub zaciągnięcie długu poniżej 10000 dolarów (17)
38.  Zmiana nawyków snu (16)
39.  Zmiany częstości spotkań rodzinnych (15)
40.  Zmiany nawyków żywieniowych (15)
41.  Urlop (13)
42.  Święta Bożego Narodzenia (12)
43.  Małe naruszenie przepisów prawnych (11)



Nawet dzieci wiedzą, że długotrwały stres jest szkodliwy. Jednak krótkotrwały jest niegroźny, a wręcz konieczny. Pierwszą na świecie osobą, która zajęła się problemem stresu był Hans Seyle stwarzający naukę, tzw. stresologię. Na początku swoich badań przeprowadzał bardzo kontrowersyjne eksperymenty, podczas których głodował szczury, narażał je na bardzo niskie temperatury, przerywał sen. Jednym słowem próbował wywołać u nich stres. Zauważył, że u zwierząt wkrótce po pojawieniu się określonego alarmu wyzwalał się syndrom walki i ucieczki.


Samo pojęcie wywodzi się z techniki, które opisuje napięcia materiału. Nie ma czegoś takiego, jak obiektywna definicja, ponieważ stres jest całkowicie subiektywny. Dawno temu filozof Epiktet zauważył, że „nie rzeczy niepokoją człowieka, lecz wyobrażenia o nich”. Niektórych głośna muzyka dochodząca z mieszkania sąsiada doprowadza do szału, podczas gdy inni w ogóle jej nie zauważają.


Czy stres ma wpływ na naszą odporność?


Jeszcze w 1884 roku w pewnym czasopiśmie medycznym ukazał się artykuł naukowców, którzy uważali, że smutek podczas i po pogrzebie może mieć znaczący wpływ na smutną osobę. Nasza odporność jest kontrolowana między innymi przez ośrodkowy układ nerwowy i gruczoły dokrewne. Gdy do naszego organizmu dostają się zwykłe bakterie i wirusy, organizm ma za zadanie je rozpoznać i zwalczyć. Naukowcy postanowili sprawdzić, czy stres oddziałuje na układ odpornościowy. Do eksperymentu wykorzystano dwie grupy szczurów, które potraktowano taką samą liczbą wstrząsów elektrycznych i o takim samym natężeniu, jednak zwierzęta z pierwszej grupy mogły odciąć źródło prądu przez kręcenie kółkiem (odcięcie prądu powodował zanik wstrząsów zarówno dla pierwszej jak i drugiej grupy szczurów). Zwierzęta, które decydowały o dopływie awersyjnych bodźców elektrycznych nie miały żadnych zmian na poziomie immunologicznym, jednak szczury nie mające wpływu na swój los były poważnie narażone na obniżenie odporności. Organizmy szczurków zestresowanych nie poradziły sobie z wszczepionymi guzami nowotworowymi, co uczyniły organizmy zdrowych zwierząt.


Statystyki pokazują, że osoba narażona na stres wywołany śmiercią współmałżonka, jest bardzo narażona na zachorowanie na raka. Naukowiec Steven Schleifer, aby to sprawdzić, pobrał dwie próbki krwi, od 15 mężczyzn. Pierwszą z nich jeszcze przed owdowieniem, a drugą tuż po. Rzeczywiście po śmierci żony mężczyźni mieli bardzo słabą odporność, czyli byli potencjalnie zagrożeni chorobami.




Mam jednak nadzieję, że tak miłe święto jak Walentynki nie przysporzyło nikomu stresu, ale samej radości!!


Źródło informacji: "Wprowadzenie do psychologii"     Gerd Mietzel

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz